poniedziałek, 25 marca 2013




 Zapowiadaliśmy toaletkę i voila ;)
Oto ona: lekka, kobieca i wybaczcie buty Miłego które wzięły udział w sesji z braku w mojej szafie damskich, w pasującej tonacji szpilek :) Tak na prawdę nie posiadam żadnych ale planuję ulepić sobie z gliny w celach zdobniczych, bo utykać nie lubię i staram się dbać o kręgosłup.
Toaletka jest z drewna sosnowego, nogi zakupiliśmy gotowe z drewna bukowego.
Całość wykończona białym akrylem.
W przetarcia wtarty jest szary wosk w płynie i wosk w paście koloru ciemny dąb.
Lubimy mieszać oczywiste tony by całość była bliższa naturalnym odcieniom.
Przy obsadzaniu Miły stłukł lustro, więc poinformowałam go, że następne siedem lat na pewno spędzi ze mną ;) a serio to nie ma tego złego, bo sobie przytniemy je i na pewno gdzieś wykorzystamy.
U nas nic się nie marnuje :)






 Nie marnując ciekawego opału, zrobiliśmy lampkę z gałęzi bzu samoistnie pustej w środku. 
Dorobiliśmy abażur z tego samego lnu co na krzesełku z poprzedniego posta i ozdobiliśmy aplikacją z transferem. Takie ładne transfery są dostępne jak większość z was wie na tym blogu.
Złom też się u nas nie marnuje i z kawałka mufki, rury i kółka mocującego tarcze do szlifierek kątowych a także starych śrub powstała druga lampka z abażurem naszej customizacji.






 Na koniec szafeczka, która zagościła w łazience naszych sąsiadów. Sąsiadka również zrobiła jej zdjęcia, więc zapraszam na jej bloga w celach konfrontacyjnych ;). 
Tam też możecie obejrzeć reanimację starego kredensu przeprowadzoną przez nas i Jolę. 
Oj długo służył on jako szafa na narzędzia w naszej pracowni.
Tą szafeczkę jak i poprzednią, będzie można wkrótce zamówić przez pepinierę.
Dziękujemy za odwiedziny i uciekamy działać dalej :)




6 komentarzy:

  1. Cuda! Na razie cieszę oczy. Ach mieć taki dar w rękach, albo dużo pieniędzy nie-tylko-na-jedzenie. Pozdrawiam ciepło i wszędzie polecam. Taką robotę to ja rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne - wszystko! A taka toaletka to moje marzenie...

    OdpowiedzUsuń
  3. :)mazurski
    i
    :)warszawski.
    Buziaki Kochani

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś bardzo pomysłowa, zdolna, twórcza :)Życzę blaskomiotnych ;x sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście miłe jest słuchanie komplementów więc dziękuję, natomiast trochę nietaktowne jest komplementowanie tylko jednej osoby z zespołu bo tylko z Miłym tworzenie ma sens :)

      Usuń
  5. cudne to wszystko! polece znajmomym Waszą stronę:)

    OdpowiedzUsuń